"Przed wejściem rozpościerał się szary (dzięki Bogu!) dywan, a wewnątrz czekała na nas całkiem nowa aranżacja przestrzeni najpopularniejszej sieciówki na świecie. Minimalizm, oszczędność, nowoczesność - to nowe oblicze ZARY. Przechadzając się po "alejkach" sklepu czuliśmy się trochę jakbyśmy trafili do gigantycznej garderoby pełnej jesienno zimowych hitów. Czy istnieje choć jeden trend z wybiegów, którego nie znajdziemy w ZARZE? Zastanawialiśmy się przez chwilę, oczywiście retorycznie. "
Przeglądając najnowszą kolekcję nie może zaprzeczyć, że Zara nie ma czegoś co znajduje się na liście trendów tego sezonu. Świetny krój i dopracowane szczegół to właśnie to za co kocham Zare. Zapraszam na foto relację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz